Czasem doświadczamy sytuacji, w których nie mamy kontroli nad emocjami. Dlatego w przypadku gdy są one trudne takie jak zazdrość, smutek, rozczarowanie, lęk, wstyd, poczucie winy itp. próbujemy je ignorować, zajmując się czymś innym ( zwykle mamy do wyboru zachowania ucieczkowe takie jak zakupy, surfowanie po Internecie, granie w gry itp. ) lub znieczulamy się alkoholem, substancjami chemicznymi, w tym lekami. Celem tych zabiegów jest nie czuć własnych uczuć. Zapomnieć o nich choć na chwilę.
Mimo, że w danym momencie wydaje się to jedynym rozwiązaniem takie zachowanie jest absurdalne. To przed czym uciekamy kiedyś znowu nas dogoni. Niechciane emocje ponownie zapukają do naszych drzwi. W dodatku w takim schemacie utrwala się lęk przed odczuwaniem trudnych emocji a wtedy zaczynają one eskalować. Jakie jest zatem skuteczne rozwiązanie?
Zacznijmy od pytania czy naprawdę istnieją dobre i złe emocje? Pierwsza odpowiedź może brzmieć tak! Ale jest ona błędna. Każda emocja jest jedynie nośnikiem informacji, czymś w rodzaju listu, który piszemy sami do siebie. Kiedy emocje są „dobre” czujemy dumę, radość, szczęście, satysfakcję stanowią one dla nas potwierdzenie, że nasze działanie, sposób myślenia, droga, którą idziemy przynosi nam szczęście i spełnienie.
Kiedy jednak emocje są „złe” jak wspomniany wstyd, rozczarowanie, lęk itp. sprawiają, że cierpimy. Cierpienie jest sygnałem dla nas do zmiany wzorca. Co to oznacza w praktyce? Oto prosty przykład. Kiedy sparzymy się dotykając czegoś gorącego ból sprawia, że przychodzi do nas zrozumienie, iż nie należy tego powtarzać. Zmieniamy wzorzec zachowania.
Cierpienie emocjonalne ma identyczne zadanie – jest informacją, że nasze zachowania, sposób myślenia, reagowania, interpretacji powinny zostać zmienione jeśli zamiast bólu chcemy czuć pozytywne, motywujące emocje.
Oto przykład: Jeśli czuję się skrępowana wśród ludzi, boję się odezwać i przeżywam męki kiedy muszę wypowiedzieć się publicznie – moje emocje chcą mi powiedzieć zmień wzorzec!
Problem w tym, że mogę być zdezorientowana i nie wiem od razu jak to zrobić. Jeśli uznam, że właściwą zmianą będzie wycofanie się z kontaktów i unikanie ludzi po chwilowej uldze pojawi się samotność, wyobcowanie i towarzyszący mu smutek. To kolejna informacja – ten wzorzec jest inny ale także niewłaściwy. Gdy zatem dojdę do wniosku, że warto zrobić coś aby poczuć się wśród ludzi swobodne i polubić przebywanie w towarzystwie wtedy zmienię wzorzec w konstruktywny sposób. Poczuję przyjemność, spontaniczność, radość. Oczywiście wypracowanie nowego sposobu zachowania będzie wymagać pracy i być może uzyskania wsparcia od kogoś, kto mi w tym pomoże.
Oto proste wytłumaczenie czego chcą od nas „złe” i niechciane emocje. One są z Ciebie, to Ty je tworzysz, gdyż pragniesz usunąć przeszkody, które odgradzają Cię od szczęścia.
Gdy czujesz zazdrość – też otrzymujesz wskazówkę. Kontrolowanie partnera i myszkowanie mu po kieszeniach nie przyniosło trwałej ulgi? Zapewne właściwą zmianą wzorca będzie praca nad podniesieniem poczucia własnej wartości.
Dochodzimy zatem do wniosku, że emocje to niezwykle cenny pomocnik, a nawet więcej to nasz drogowskaz, dlatego warto za nimi podążać.
Sęk w tym, że od dzieciństwa jesteśmy uczeni jak ignorować swoje uczucia i racjonalizować decyzje. Kiedy wydarza się sytuacja raniąca np. ktoś nas źle potraktował skupiamy się na przeanalizowaniu tego co się wydarzyło ale rzadko zajmujemy się emocjami. Często też ukrywamy towarzyszące temu uczucia.
Gdy pytam o nie – słyszę odpowiedź – „no… myślę, że to było nie w porządku”.
Acha, to jest coś co pomyślałeś a co poczułeś… „źle się poczułem”.
To jest ocena uczucia, że było „złe”. A jakie było ono dokładnie? I tu często następuje długa cisza…
A kontakt z emocjami na co dzień jeśli chcemy nimi zarządzać jest bardzo ważny.
Jak zarządzać emocjami?
- Uświadom sobie, że emocje zawierają informacje, które mogą być bardzo użyteczne jeśli zdecydujesz się je odczytać.
- Dlatego nie uciekaj przed nimi tylko postaraj się świadomie czuć swoje uczucia.
- Staraj się być świadomy także swoich myśli oraz sygnałów płynących z ciała, gdyż ono także komunikuje Ci ewentualny brak komfortu.
Oto ćwiczenie do codziennego stosowania. Możesz robić je tyle razy ile potrzebujesz. Bardzo pomaga w świadomym kontakcie ze sobą na poziomie myśli, emocji i ciała.
Najlepiej robić je na stojąco z nogami rozstawionymi na szerokość bioder, rękami opuszczonymi wzdłuż ciała.
Zamknij oczy i weź 5 głębokich świadomych oddechów. Niech wdech będzie energiczny a wydech zrelaksowany. Nie rób przerw pomiędzy wdechem i wydechem i odwrotnie
Następnie, przez około 10-15 sekund, bądź obecny z każdą myślą, która się pojawia. Zauważ ją a jeśli stwierdzisz, że o niczym nie myślisz to znaczy, że… myślisz właśnie o tym.
Weź ponownie głęboki oddech.
A teraz zauważ emocję, którą czujesz lub nastrój w którym teraz jesteś. Przez ok. 10-15 sek bądź obecny z tym co czujesz. Jeżeli niczego nie czujesz, bądź obecny z tym „nic”.
Znowu weź głęboki oddech, po czym bądź świadomie obecny ze swoim ciałem. Rozpoczynając od palców u stóp, powoli przeskanuj całe ciało, aż po czubek głowy, przez ok. 10-15 sekund.
Powoli zakończ ćwiczenie.
- Kiedy uznasz, że w jakiejś powtarzającej się sytuacji doświadczasz podobnych, nieprzyjemnych emocji – skoncentruj się na tych emocjach i poczuj je.
Ćwiczenie:
Jeśli możesz to zrobić w trudnej sytuacji wykorzystaj krótką chwilę na ćwiczenie :
– zamiast stawiać emocjom opór lub uciekać od nich uświadom siebie, że jesteś w kryzysie
– weź kilka głębokich oddechów i poczuj swoje emocje
– znajdź miejsce w ciele gdzie czujesz je najwyraźniej ( najczęściej jest to okolica gardła, serca lub splot słoneczny )
– oddychaj czując emocje i będąc świadomym miejsca w ciele gdzie je czujesz
– jeśli możesz powiedz sobie, biorę tego więcej. W ten sposób rezygnujesz z oporu, który powoduje eskalację.
– oddychaj aż uczucie przeminie ale nie czekaj na to, gdyż taka intencja znowu wprowadzi cię w stan oporu
– pozostań ze świadomością emocji, które odczuwałeś
- Uznaj, że to komunikat i, że rozwiązaniem jest zmiana wzorca.
- Pora zastanowić się co powoduje, że odtwarzasz pewne zachowania, mimo, że efektem jest cierpienie emocjonalne.
- Zadaj sobie pytanie – co najgorszego może się stać jeśli porzucisz swój dotychczasowy wzorzec.
- Wtedy dotrzesz do źródła swojego lęku i będziesz mógł zmodyfikować swoje działania.
- W ten sposób zarządzasz swoimi emocjami, zmieniasz swoje ograniczające przekonanie a wraz z tym zmienia się to co czujesz.
Na koniec jeszcze przykład. Nawiązując do sytuacji, w której boimy się zabierać głos publicznie:
– stwierdzamy, że to jest powtarzająca się sytuacja, w której czujemy lęk
– uznajemy, że potrzebujemy zmienić wzorzec i nie powinno nim być unikanie takich sytuacji
– pytamy siebie co powoduje że obawiamy się publicznie zabierać głos ( stwierdzamy np. że boimy się powiedzieć coś głupiego )
– na pytanie co może się zdarzyć najgorszego – uznajemy, że śmiech i upokorzenie
– to zdradza nam kierunek poszukiwania nowego wzorca – zaufania do siebie i dystansu do sytuacji bycia ocenianym.
To wszystko sprawi, że odtąd to Ty będziesz miał emocje a nie one Ciebie a w rezultacie odzyskasz wpływ na to co czujesz.
Podręczny słowniczek emocji
Nic nie zastąpi wewnętrznej rozmowy ale oto krótka lista intencji, które kryją się za trudnymi emocjami:
Bezradność – zaczekaj, zbierz myśli i szukaj nowych rozwiązań
Bezsilność – odpocznij, zdystansuj się, zregeneruj siły i dopiero potem działaj
Gniew – wyrażaj na bieżąco swoje emocje, nie czekaj aż skumulują
Irytacja – zmień coś skoro to co robisz nie działa jak należy
Konsternacja – daj sobie czas, ustabilizuj się
Lęk – zadbaj o siebie, szukaj wsparcia, pomocy
Poczucie winy – dostrzegaj to co w Tobie dobre, wartościowe, szanuj siebie
Rozczarowanie – zejdź na ziemię i zrewiduj swoje założenia
Smutek – zajrzyj w głąb siebie, potrzebujesz refleksji i spokoju
Wstyd – nabierz dystansu
Zazdrość – zadbaj o swoją samoocenę, podbuduj swoje poczucie wartości
Zmieszanie – daj sobie chwilę, poobserwuj, ustabilizuj emocje
Znudzenie – odpocznij, nabierz dystansu, zweryfikuj priorytety,
Zwątpienie – zastanów się czego szukasz, czy robisz to we właściwy sposób.
Najnowsze komentarze