Można zaryzykować stwierdzenie, że samoocena wpływa na to z jakim uczuciem witamy
każdy dzień i z jakim udajemy się na nocny spoczynek. Wszystko co wydarza się w naszej
przestrzeni ma z nią związek ponieważ sposób w jaki działamy, planujemy, reagujemy, jakie
tworzymy relacje z otoczeniem wynika z tego w jaki sposób myślimy o sobie.


Dobra samoocena sprawia, że:

  • koncentrujemy się na tym co nas wyróżnia, na zasobach, talentach, rozwijamy je i
    sprawiamy, że stają się mocnym filarem naszej kariery
  • mamy realistyczny obraz samych siebie, co pomaga w dobrym zarządzaniu zasobami a
    jednocześnie w mądrym respektowaniu własnych ograniczeń jako naturalnych
  • doceniamy swoje sukcesy, nawet drobne, potrafimy się nimi cieszyć, stają się one
    cegiełkami stabilnej budowli, jaką wznosimy
  • potrafimy radzić sobie z emocjami w sytuacjach trudnych, ryzykownych gdyż zaufanie do
    siebie buduje wiarę w dobry obrót spraw
  • bierzemy odpowiedzialność za błędy
  • porażki motywują nas do tego by wzmacniać te obszary, które potrzebują wsparcia – są
    one dla nas informacją zwrotną a nie jednoznacznie negatywną
  • jesteśmy optymistami a świat lubi ludzi, którzy lubią świat więc się nam odwzajemnia


    Kiepska samoocena w odróżnieniu od skromności sprawia, że:
  • jesteśmy skoncentrowani na słabościach i ograniczeniach , które wydają się nam najbardziej
    istotne**
  • dlatego też nasza ogólna ocena samych siebie skłania nas do tego by poświęcać uwagę
    słabościom, naprawiając je lub ukrywając, podczas gdy rozwijanie mocnych stron jest
    kluczem do sukcesu
  • umniejszamy swoje sukcesy, myśląc „miałem fart” i nadal jesteśmy defensywni w
    działaniach
  • w sytuacjach trudnych i ryzykownych poziom naszego stresu dramatycznie rośnie,
    skłaniając nas czasem nawet do wycofania się porzucenia planów
  • własne błędy nas przerażają i dyskredytują we własnych oczach więc albo się ich wypieramy
    albo nadajemy im przesadne znaczenie
  • porażek nie traktujemy jako informację zwrotną co należy zmienić lub poprawić tylko jako
    komunikat „jestem do niczego”
  • optymizm wydaje się nam lekkomyślnością więc bliżej nam do czarnowidztwa a
    samospełniająca się przepowiednia nas w tym utwierdza

Zachęcam Was do śledzenia mojego instagrama, gdzie wspólnie ładujemy się pozytywnością.